Dłubiąc gejszę, oczywiście myślami wybiegam bardzo daleko w przyszłość, na zasadzie: "oh... chciałabym wyhaftować i to, i to, tamto, to też jest piękne! wszystko chcę!". Wszystkiego się jednak nie da wyszyć, więc należy niestety zrobić selekcję wzorów. Rzecz jasna, wstępna selekcja wzorów skończyła się na wielu wzorach, bo jak tu odrzucić jeszcze to? No nie da się! Ale, przecież trzeba do tego podejść racjonalnie. Znając siebie, wiem, że jak założę sobie za dużo, to później przychodzi rozczarowanie. Dlatego też lepiej założyć mniej :)
Dlatego też moimi założeniami na czas od dzisiaj do przyszłego roku są:
2. Wyhaftować wzór ze Złotej Kolekcji Dimensions - Wspomnienia z podróży do Paryża.
Zdjęcie z interneru |
3. Wyhaftować wzór z kolekcji Lanarte - African Lady.
Zdjęcie ze strony sklepu Needleart |
4. Wyhaftować wzór ptaszka z czasopisma Cross Stitcher z maja 2015 roku.
Zdjęcie z gazety Cross Stitcher |
6. Wyhaftować wzór muszli z kolekcji Dimensions
Zakładam, że oczywiście powyższy plan na pewno ulegnie przemianie. Chociażby dlatego, że np. zakocham się w jakimś wzorze, albo np. przestanie mi się coś podobać... No zakładam zmiany. Jednakże uważam, że plan ten i tak jest dość obfity we wzory, patrząc oczywiście na moje marne jeszcze umiejętności.
African Lady pięknie się prezentuje. Ale to dość duży haft który wymaga wytrwałości w postanowieniu jego ukończenia :) Ptaszek też świetny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To raz, że duży, a dwa jednak na czarnej kanwie - chyba porywam się z motyką na słońce. Jednak do odważnych świat należy, a African Lady podbiła moje serce :)
UsuńPowodzenia w wyszywaniu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, przyda się :)
UsuńPlan ambitny, ale czemu nie?
OdpowiedzUsuń