Nareszcie! W piątek udało mi się skończyć mojego UFOka - nieszczęsne słoneczniki na twardej kanwie z nadrukiem. Skończyłam, ale nigdy więcej, nawet za dopłatą, nie będę haftowała na kanwie z nadrukiem. Po pierwsze, sama kanwa ma wielkie dziurki, jest twarda i szorstka. Po drugie, wzór jest niedokładnie nałożony, przez co efekt końcowy jest dość średni - kwadratowy wygląd kwiatów. Po trzecie, nie jest to ta sama satysfakcja i radość z haftowania, co haftowanie wzorów liczonych. A oto poniżej nieszczęsne słoneczniki:
Dane techniczne:
Kanwa z nadrukiem - Collection D'Art
Wielkość haftu: 21 cm x 49 cm
Mulina: Ariadna - 13 kolorów
Po skończeniu nieszczęsnych słoneczników, zajęłam się robieniem kartki z królikiem, która dołączona była do zakupionego przeze mnie Cross Stitch Crazy. Kolorki są bardzo wiosenne, jak sam mały hafcik, co jest dość przyjemne w te szare, deszczowe dni. Króliczek bardzo powoli powstaje (wiadomo, brak czasu). Mam nadzieję, że szybko skończę ten hafcik, a kartka będzie ładna.
Ponadto na tamborek wraca moja kochana gejsza, ale o tym w innym poście :)
Nie czepiaj się słoneczników, wyszły naprawdę fajnie ;)
OdpowiedzUsuń