> Mulinowanie i inne wariactwa: Postępy w gejszy

wtorek, 3 listopada 2015

Postępy w gejszy

U mnie póki co jakiś zastój. W sensie nie mam większej weny do stawiania krzyżyków - coś tam dłubię, ale milion rzeczy innych zaprząta mą głowę. Po kilku wieczorach jednakże widać postępy w gejszy. Właściwie wykończyłam już wszelkie odcienie niebieskiego, zostało jeszcze parę krzyżyków w tej palecie do postawienia. Niestety przez popełniane przeze mnie błędy, zabrakło mi różowej muliny. Niewiele krzyżyków zostało do postawienia, ale muliny zabrakło. Na moje nieszczęście w stacjonarnych pasmanteriach w moim mieście nie posiadają mulin Madeira. Co jest dość dziwne, bo obok wszechobecnego DMC oraz Ariadny, jest nawet cała paleta mulin firmy Anchor, a jednak Madeiry nie ma nigdzie. Zostaje mi zatem zamówić ją w internecie. Jednak nie opłaca mi się zamawiać jednego opakowania muliny, dlatego na razie czekam aż zbierze mi się trochę do zakupienia i wtedy oczywiście nawet zakupy będą przyjemniejsze :) Oczywiście mogłabym zamówić setki przydasiów (w końcu wszystko jest mi natychmiast potrzebne i niezbędne), jednak ograniczone fundusze miesięczne przeznaczone na haft, zostały już wykorzystane, ale o tym w przyszłym poście. A poniżej krótka prezentacja postępów w gejszy:

Kilka wieczór temu
Obecnie




1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...