Witajcie Kochani!
Wiem! Wczoraj był nów i większość z Was już pokazała swoje wypełnione, ozdobione słoiczki. Swoją drogą trochę pooglądałam Wasze cudowne słoiki i tak zerkałam na nie z zazdrością. Mój tak cudnie się nie prezentuje. Ale! Jako nowicjusz tusalowy daję sobie rozgrzeszenie!
Co do rozgrzeszenia, mam nadzieję, że jeden dzień poślizgu w pokazaniu słoika nie jest wielką zbrodnią. Naprawdę miałam wielkie chęci do napisania tego posta wczoraj. Ale! Pokonała mnie słabość własnego organizmu i właściwie cały dzień przeleżałam w łóżku. Dlatego przybiegam do Was dopiero dzisiaj. Pełna energii z nową, lutową odsłoną słoiczka:
Słoiczek tym razem wylądował na mojej komodzie w sypialni. Tam się miło zadomowił, zatem i tam była sesja słoiczkowo-tusalowa. Jak sami widzicie, coś tam go dokarmiłam przez ten miesiąc. Wszakże coś się dłubie cały czas, mniej lub więcej :)
***
Dziękuję za wszystkie "ochy" i "achy" na temat kartek. Trochę się nawet zawstydziłam i spłonęłam rumieńcem czytając Wasze komentarze! W każdym razie przygoda kartkowa, a w ogóle scrapowa na pewno się szybko nie skończy.
Witam wśród domowników Beatę Lasiuk, rozgość się, usiądź wygodnie gdzieś, gdzie jest miejsce i baw się dobrze!
Witam wśród domowników Beatę Lasiuk, rozgość się, usiądź wygodnie gdzieś, gdzie jest miejsce i baw się dobrze!
A wszystkim życzę pięknego tygodnia. Pełnego promieni słonecznych i mnóstwa uśmiechów! :)
Śliczny słoiczek :)
OdpowiedzUsuńEwuś, słoiczek pięknie się prezentuje na tej komódce.
OdpowiedzUsuńUściski, kochana.
Fajny słoiczek, a najważniejsze- nakarmiony!:)
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten słoiczek Tusalowy.
OdpowiedzUsuńPzodrawiam serdecznie :)
Zgrabny słoiczek i pomału wypełnia się niteczkami :)
OdpowiedzUsuńPani Ewo słoiczek pomału rośnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
sporo się nagromadziło :)
OdpowiedzUsuńJednak choć troszkę go podkarmiłaś :)
OdpowiedzUsuń