Dzisiaj krótko i na temat, bo znowu przychodzę z samplerem, a raczej z postępami w samplerze. Nadal się nic nie zmieniło, czyli sampler wyszywa mi się mega przyjemnie. Igła wręcz płynie po lnie. Niemniej jednak trudności przysparzają mi ćwierć krzyżyki. Nie mam pojęcia, jak je rozgryźć, a niestety dość dużo jest ich w tym hafcie. Nie potrafię się z nimi dogadać, więc to taki duży minus. Nie polubimy się już raczej nigdy. Na moje nieszczęście mają one swoją rolę, więc muszę jakoś je stawiać, co niestety psuje płynność haftowania. Po drugie, gdzieś popełniłam błąd i minimalnie mi się poprzesuwało w jednym miejscu. Fakt, nie widać tego i nie da się wyłapać błędu okiem. Jednak ja wiem, że on jest i muszę się pilnować, żeby o nim pamiętać. Nie mam pojęcia, gdzie zrobiłam błąd i już nie dojdę, ale na szczęście nie wpływa on na wygląd haftu. I to chyba tyle z takich problemów na samplerowym polu bitwy :)
Tak było ostatnio |
Nie przybyło za wiele, bo ostatnio siedziałam nad albumem, który pochłonął lwią część mojego czasu wolnego. Ale! Jak widzicie, pojawiła się już para młoda z połową swojego ślubnego orszaku. Trochę trudniej wyszywa się te postaci przez te ćwierć krzyżyki, które rozpanoszyły się w tej części samplera wszędzie. Niemniej jednak muszę trochę narzucić sobie tempo pracy, bo przecież październik zanim się obejrzę już przybędzie, a gdzie jeszcze ozdobienie samplera, oprawienie i w ogóle? Zatem, kończę gadać (miało być krótko dzisiaj) i idę haftować :)
Piękny jest ten sampler... będzie niezwykłą pamiątką! Haft na lnie zachwyca.
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa co jeszcze pojawi się na obrazku :) czekam więc z niecierpliwością na kolejną odsłonę:)
Wspaniale wygląda:-) Ja nawet pół krzyżyków nie lubię i jak mogę to sobie odpuszczam, a ćwiartek jeszcze nie próbowałam;-) Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za szybki koniec:-)
OdpowiedzUsuńŚliczny jest ten sampler!
OdpowiedzUsuńJuż niewiele Ci zostało, więc z pewnością zdążysz :)
A pół- i ćwierćkrzyżyków też nie lubię, ale jak mus to mus ;)
Jest naprawdę piękny! trzymam kciuki za szybkie ukończenie :D
OdpowiedzUsuńPiekny jest ten sampler :-)
OdpowiedzUsuńO Kochan - pięknie już teraz wygląda...idziesz do przodu jak halny:)
OdpowiedzUsuńTe ćwierć krzyżyki na pewno wynagrodzi Ci efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńWitaj bardzo ciekawy i oryginalny wzór wybrałaś, super lubię różnego rodzaju pamiątki.Podziwiam za ten len ja się jeszcze do tej pory na lnie nie odważyłam. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńBardzo szybko Ci idzie :) Ja chyba w każdym obrazku mam jakąś pomyłkę. Najczęściej wyłapuję je pod koniec. Na szczęście nie są widoczne i jak ktoś nie zna bardzo dobrze schematu to nie zauważy
OdpowiedzUsuńBędzie wspaniały hafcik. Piękne detale. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpiekny projekt :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie haftowałam na lnie, ale Twój hafcik jest cudowny :) Taki w starym stylu, uwielbiam :) Już nie dużo Ci zostało, idziesz jak burza
OdpowiedzUsuńPiękny sampler, już sporo go wyhaftowałaś. Czy możesz napisać kto go zaprojektował? Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń