Dzisiaj post bez haftu. Natomiast przybyłam podzielić się z Wami moimi ostatnimi zakupami. Zakupy związane z prezentem urodzinowym, o którym Wam wspominałam we wcześniejszym poście. Mianowicie wpadłam na pomysł zrobienia albumu na zdjęcia. A jeżeli album, to scrapbooking, a jeżeli scrapbooking to znaczy, że nie mam ani pojęcia o tym, ani materiałów. Dlatego też potrzebne mi były zakupy. A jak zakupy, to każda hafciarka, czy rękodzielniczka znajduje się u wrót Nieba.
No ale gdzie tu zakupy zrobić? No i mnie olśniło: w końcu jakiś czas temu, niedaleko mnie otworzyli sklep scrapowy: Studio75! Mają oni swój sklep internetowy, no i bloga. Pomyślałam więc: przeglądnę ofertę i coś zamówię. No ale przeglądając ofertę wpadłam po uszy i nie potrafiłam się już wynurzyć. Dlatego też zabrałam męża pod pachę i pojechałam do stacjonarnego sklepu. No i to był mój błąd! Po wejściu do sklepu, na widok pięknego wystroju, a szczególnie tych wszystkich cudowności, które tam zobaczyłam, odjęło mi rozum. Oczywiście kompletnie już zapomniałam co chciałam, jak chciałam, po co właściwie chciałam. Okazało się, że chcę wszystko! Na szczęście, Pani ze sklepu była miła i wyrozumiała na mój brak rozumu. Poza tym była bardzo pomocna i służyła radą, co oczywiście było mi niezwykle potrzebne. Myślałam, że mój mąż (po coś go mam) zachowa zimną krew, powie: "kobieto, otrząśnij się, kup to i wychodzimy". Ale nie, mój mąż sam zaczął szperać i wyciągać cuda, mówiąc: "popatrz jakie ładne!". W efekcie końcowym zrobiliśmy wspaniałe zakupy:
- wspaniałą kolekcję Sekretny Ogród;
- kilka papierów z kolekcji Marzenia Alicji;
- bazę albumową 20x20;
- dwa scrapy;
- tusz, mgiełkę i maskę w gwiazdki oraz klej i poduszeczki do klejenia;
- różyczki, zawieszki, ćwieki, perełki oraz tasiemkę,
Ponadto, dostaliśmy dodatkowo kilka wspaniałych papierów i tagów w prezencie! Wszystkie powyższe artykuły (i wiele więcej) możecie zamówić na stronie sklepu.
Mój mąż po wyjściu ze sklepu, stwierdził, że jak skończę ten album (o ile mi wyjdzie, rzecz jasna), to on już wybrał papiery, żebym nam zrobiła taki album.
No i oczywiście chciałam się po powrocie do dom natychmiast zabrać za robienie albumu, ale, że nie mam pojęcia o tym, to zaczęłam przeglądać filmiki na ten temat. No i okazało się, że wycinanie bez nożyka i maty nie ma większego sensu, o ile ma to być równo i estetycznie. Dlatego też mój szalony mąż kazał mi zamówić matę, żeby wszystko miało ręce i nogi. Więc zamówiłam matę i czekam na nią. A cuda zamknięte w szafie popłakują i wołają mnie. Na szczęście w tym tygodniu mata powinna dotrzeć, a ja będę mogła się wziąć za album. Jak pójdzie jeszcze nie wiem, ale się dowiem i Was poinformuję. A teraz kilka zdjęć zakupionych wspaniałości:
Całość zakupów |
Sekretny Ogród |
Marzenia Alicji |
Gratisowe karty |
No i jak tu się było oprzeć takim wspaniałością? No jak?
***
Co do konia moje Drogie, dziękuję za piękne słowa. Cieszę się, że się nie znudziłyście nim, bo ja już owszem, mam go dość. Staram się jak mogę by dotrzeć jak najszybciej do końca. Trochę mi jeszcze zejdzie, ale dam radę. Skończę go i wręczę. A jak go skończę, to nigdy go już nie tknę. Za mną kolejne dwie strony. Przede mną jeszcze kilka. Dziękuję Wam za doping :)
No i bym zapomniała! Witam w gronie obserwatorów nową osobę: Pelasia - miło mi niezmiernie, rozgość się :)
No i bym zapomniała! Witam w gronie obserwatorów nową osobę: Pelasia - miło mi niezmiernie, rozgość się :)
Wspaniałe zakupy! czekam z niecierpliwością na Twój album ☺ na pewno będzie cudny ☺
OdpowiedzUsuńNo, no... poszalałaś ;)
OdpowiedzUsuńZakupy cudne, czekam na album...
Świetne zakupy :) Trzymam kciuki by album wyglądał olśniewająco :)
OdpowiedzUsuńPiękne zakupy, koniecznie się pochwal albumem:-)
OdpowiedzUsuńMiłej zabawy:-)
No koleżanko "po fachu dla początkujących" czekam z nieciepliwością na Twoje dzieło:)
OdpowiedzUsuńZakupy suuuuper zrobiłaś:)
Extra zakupy :-)
OdpowiedzUsuńSuper papierzyska ;) Trzymam kciuki by album wyszedł zgodnie z Twoimi oczekiwaniami :)
OdpowiedzUsuńJestem taka jak Ty :) Jak tylko wejdę do sklepu, Pan Bóg rozum odbiera :))) Ale mimo wszystko takiego męża to ja bym chciała. Żeby mi podsuwał piękne rzeczy do kupienia i jeszcze żeby za nie płacił :)))
OdpowiedzUsuńTo teraz czekam na album i życzę Ci wspaniałej przygody przy jego tworzeniu :)
Super zakupy zrobiłaś i z ciekawością czekam na efekty Twojej pracy :).
OdpowiedzUsuńOpowiedziałam mojemu Pieronkowi jak, to mąż zabrał Cię do sklepu, sam szukał, chce coś dla Was i jeszcze matę domówił. I co ... obyło się bez echa hahaha. Spryciula ;).
to do dzieła,czekam na album
OdpowiedzUsuń