> Mulinowanie i inne wariactwa: Sampler zapudełkowany

środa, 12 października 2016

Sampler zapudełkowany

Witajcie! Dzisiaj krótko, bardzo krótko, bo moja Wena sobie gdzieś polazła i nie za bardzo ma ochotę wrócić. W każdym razie zmusiłam się wczoraj do zrobienia pudełka, w którym podaruję Nowożeńcom sampler. Pudełko to ma zawarte w sobie również życzenia oraz mały prezencik pieniężny. W każdym razie plany miałam wielkie! Będzie się otwierało jak książka i w ogóle - cuda na kiju miały być! Jednak nie wyszło. Brak Weny (oraz umiejętności i narzędzi odpowiednich) nie pozwolił na stworzenie tych cudów. Wyszło marne pudełko. Ale! Daję sobie prawo do tego marnego pudełka. A co! Sampler jest, miejsce na pieniądze jest, życzenia są, wszystko ręcznie robione od mojego małego serducha, zatem nie ma co narzekać. 




Jak widzicie marne pudełko, marne zdjęcia, czyli zdecydowany brak Weny mnie dopadł. Owszem, coś tam dłubię sobie krzyżykowo, ale póki co idę szukać tej wrednej Weny, może nie poszła daleko. A Was Kochani zapraszam gorąco do Candy z okazji pierwszych urodzin tego zacnego bloga! 
Życzę Wam dużo radości i uśmiechu (oraz Weny) w ten deszczowy, szary tydzień. Pozdrawiam!

16 komentarzy:

  1. wspaniały prezent! pudełko wyszło bardzo fajnie :)
    koniecznie dopadnij Wenę bo czekamy na kolejne wpisy ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewuniu, nie marudź, Kochana ;)
    Pudełeczko jest jak trzeba, wszystko się w nim mieści, więc jest ok.
    A Weny szukaj koniecznie, nie daj się jesiennym smuteczkom, bo czekamy na dzieła rąk Twoich...
    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładne pudełko :) Szybko łap wenę, żeby nie uciekła Ci zbyt daleko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tej, tej...ja Ci zaraz dam to "marne"
    Trzeba chyba Ci jakiegoś kopniaka w pewną część ciała zasadzić na to marudzenie:):)
    Odwaliłaś Kochana kawał pięknej roboty i proszę mi tu nie narzekać!!!
    Starsza jestem - wiem co mówię:):)

    Ściskam Cię mocno "marudko"

    OdpowiedzUsuń
  5. wspaniały prezent,gratuluję...wena na pewno powróci...

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo piękne pudełko i na pewno nie jest marne:-) Moja wena też zwiała, więc się nie przejmuj, wróci- zawsze wraca;-) Pozdrawiam cię serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ewa daj spokój pudełku! Ja bym zwariowała otrzymując TAKI prezent. Mam nadzieję, że obdarowani docenią Twoją pracę.
    P.S. przy tej pogodzie to i Wenie się nie chce.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie bądź dla siebie taka surowa. Widać, ze włożyłaś w przygotowanie prezentu swoje serducho, a to jest bezcenne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Powodzenia w szukaniu weny :) Ja pewnie obrazek zapakowałabym tylko w papier lub gotowe pudełko, więc podziwiam że chciało Ci się tworzyć takie cudo!

    OdpowiedzUsuń
  10. Prezent super :-) Oby szybko wena wrocila :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super pudełeczko. Ja nawet takiego nie potrafię zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  12. Super Ci wyszło to pudełko :)
    Widziałam jakiś czas temu jak dziewczyny wycinały dziury w grubych książkach i właśnie je oklejały, ozdabiały, też świetny pomysł.
    Pocztówka też na pewno spodoba się dla nowożeńców:)

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie też nieraz cuda na kiju mają powstać, a potem powstaje coś innego! Nie martw się, wena wróci. A dla siebie nie bądź taka surowa ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie ma co się "biczowac", jest świetnie ;) Prezent wyjątkowy!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...