Kochani!
Znów w biegu, znów szybko. Ah! Już nawet się nie tłumaczę, bo jest mi wstyd aż po końcówki włosów. Ale! Obiecuję nie Wam, a sobie, że będę w miarę regularnie odwiedzać Wasze blogi. No a poza tym znów z kartkami do Was przychodzę. Haftu tu nie było od... nie pamiętnych czasów wręcz. A obiecałam sobie, że wezmę się za Afrykankę i skończę ją do końca tamtego roku. Ale! Plany planami, a Ignacy Ignacym. Afrykanka wprawdzie na tamborku jest, ale tamborek do ręki nie jest brany praktycznie wcale.
No ale dość marudzenia i narzekania na siebie, czas pokazać, co w biegu wymodziłam na lutowe wyzwania kartkowe. Tym razem post zbiorczy dla zabawy Cykliczne kartkowanie z Jasiową Mamą i Magos oraz Kartki Boże Narodzenie 2018 u Uli.
Najpierw przejdźmy do zabawy dziewczyn. W tym miesiącu wytyczne były następujące: Walentynki bez koloru czerwonego oraz Dzień Kota z elementem zrobionym z włóczki/muliny/kordonka/wełny, ale nie mógł to być haft krzyżykowy (wytyczne dokładne
tutaj i
tutaj). No i tym razem dziewczyny nieźle wymyśliły i musiałam się nagłowić, żeby coś stworzyć. Niemniej jednak udało mi się zrobić obie kartki. Pierwsza z nich to Walentynki bez czerwonego, a więc u mnie w kolorach niebieskich:
Natomiast druga kartka na Dzień Kota, to kartka urodzinowa z kotem i kłębkiem włóczki zrobionej z muliny (nie wyszedł bardzo kłębek, ale zamysł nie brał pod uwagę tego, że nie wyjdzie :)):
Mam nadzieję, że dziewczyny zaliczą obie kartki. A tutaj kolaż obu zdjęć:
A teraz Kartki Bożonarodzeniowe do
Uli. W tym miesiącu mapka również przypadła mi do gustu. Jak ją zobaczyłam to wiedziałam, że znów zmierzę się z shaker boxem. Podoba mi się ta forma i chcę ją doskonalić, bo póki co, to średnio mi wychodzi. Niemniej jednak na razie mapki Uli dają mi możliwość podszlifowania tej formy kartki. Tak wygląda lutowa mapka:
A oto moja interpretacja tej mapki:
Jak widzicie, kartka w podobnym stylu, jak i styczniowa (dla przypomnienia,
styczniowa kartka). Podobają mi się te papiery, które są w nieoczywistej tonacji bożonarodzeniowej. Mam nadzieję, że kartkę Ula zaliczy :)
A i że Wam się podobają moje lutowe kartkowanie :)
Mam nadzieję, że za niedługo przydreptam z postępami w Afrykance do Was. Ale to tylko nadzieja. Kochani dziękuję Wam za wszelkie dobre słowa i za to, że jesteście. Dużo buziaków ślę! :)