> Mulinowanie i inne wariactwa: Forever & Always (3)

wtorek, 6 września 2016

Forever & Always (3)

Ostatni raz z samplerem ślubnym zawitałam na bloga dokładnie 3 miesiące temu, bo 6 czerwca. Tak długa przerwa, jak się domyślacie i wiecie, spowodowana była nieszczęsnym Lancelotem, na którym skupiłam całą swoją uwagę. Teraz, kiedy koń ma nowego właściciela, ja mogę wrócić do skończenia tego, co zaczęłam. Obecnie wyciągnęłam z czeluści szafy sampler ślubny, który ma być prezentem dla mojej najlepszej przyjaciółki. Ślub jest pod koniec października, więc bez problemu zdążę, mimo wcześniejszych obaw. 
Po poligonie, jaki zapewnił mi Lancelot, powrót do samplera, to czysta muzyka przyjemności. Piękny kolor lnu, wspaniałe, kolorowe i delikatne barwy muliny powodują, że krzyżyki właściwie same się stawiają. Nawet opanowałam Algerian eyes, co okazało się prostą sztukę, a strach jak zwykle ma wielkie oczy. Wykończyłam górę haftu (oprócz obrączek metalizowaną muliną i koralików), teraz zabieram się za państwa młodych. Mam już nawet pomysł zarówno na oprawę, jak i samo opakowanie prezentu. 
Jest to naprawdę przyjemny haft i moim zdaniem bardzo piękny. Dla przypomnienia, tak było trzy miesiące temu:


Natomiast, teraz po jakiś trzech wieczorach (a właściwie dwóch filmach i paru odcinkach serialu :)) sampler prezentuje się następująco:





Jak widzicie, sampler sobie dość szybko (jak na moje możliwości) rośnie. A ja jestem zadowolona z tego powodu, bo daje mi on wiele radości. Mam nadzieję, że za niedługo pojawi się już para młoda. 

Natomiast, co do prezentu, macie rację: tego jest ogrom! I wszystko się na pewno przyda i każdą rzecz skrzętnie wykorzystam. A właściwie na część rzeczy mam już przeznaczenie. Przygotowuję się do kolejnego albumu. Tym razem dla nas, do domu, na pamiątkę wspólnych chwil. Zatem, za jakiś czas pewnie zdam relację z pracy nad nim. A teraz Was serdecznie pozdrawiam i życzę udanego dnia! :)

14 komentarzy:

  1. Ewo, sampler jest śliczny!
    Fajnie, że jego wyszywanie sprawia Ci tyle przyjemności :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładna rzecz się wyłania.Świetne tło tu dałaś.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny prezent się szykuje :) Ja również tak mam, że gdy haftuję muszę mieć włączony telewizor bo musi coś do mnie mówić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny sampler! Bardzo jestem ciekawa jak będzie wyglądał cały haft :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No Kochana....piękny jest ten sampler....już się nie mogę doczekać efektu końcowego.
    A na album to czekam już z utęsknieniem:)Jak znam Ciebie to powalisz nas na kolanka:)
    Pozdrowionka przesyłam ciepłe:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne zestawienie kolorystyczne :) Nie znam tego wzoru, więc z przyjemnością zobaczę finał.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawa jestem, jak będzie wyglądał finalnie...

    OdpowiedzUsuń
  8. Już jest ładnie po zakończeniu będzie pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Rzeczywiście sporo przybyło w tak krótkim czasie :).

    Już widać, że cudo robisz :).

    OdpowiedzUsuń
  10. Sampler wygląda już pięknie. Ciekawa jestem całości.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. o jejciu, jakie to piękne! fantastyczny obrazek, a to piorunujące wrażenie robi dzięki umiejętnościom hafciarskim i świetnemu zmysłowi doboru kolorów :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniały!!! Powodzenia w dalszym haftowaniu zycze:) i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajnie, że haftowanie nareszcie sprawia Ci przyjemność ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...