Witajcie,
dzisiaj spóźniona o jeden dzień odsłona tusalowego słoika. W słoiku trochę przybyło od ostatniego razu. Systematycznie zapełnia się mój słoik. Odsłona kwietniowa to zapowiedź następnego posta, który dotyczyć będzie African Lady oraz nowości hafciarskich, które pojawiły się u mnie. No ale nie będę zdradzać szczegółów. A oto tusalowy słoik:
Jakości zdjęć nawet nie komentuję, bo jest ona poniżej krytyki. Kolejne też takie będę, ale musicie to jakoś przeżyć. Za co najmocniej Was przepraszam.
Poza tym chciałabym jeszcze podziękować Agacie za wspaniałą pakę prezentów! Z całego serca Ci dziękuję za to i za wszystko inne. A w paczce same cuda, aż piszczałam z radości:
Słoiczek nabiera mocy. Śliczne prezenty od Agatki. Pozdrawiam serdecznie!:)
OdpowiedzUsuńEwciu, ważne, że słoiczek jest sukcesywnie podkarmiany.
OdpowiedzUsuńAgatka pięknie Cię obdarowała (mnie zresztą też:)
Ściskam.
Śliczny prezent od Agatki :)
OdpowiedzUsuńŚliczna paczuszka upominków :)
OdpowiedzUsuńKochana, słoiczek w pełnej krasie czeka na swoje smakołyki :)
OdpowiedzUsuńA widać, że ma na co czekać.
Cudowne prezenty! Gratuluję :)